HISTORIA JEDNEJ PACZKI... Zobacz co zrobiliśmy!

W: Artykuły Dnia: Komentarzy: 0 Wejść: 2029

Życie stale nas zaskakuje i choć możemy mieć wszystko doskonale zorganizowane i

zaplanowane, to zawsze może wydarzyć się coś, co zakłóci nasze poukładane życie. Nie inaczej

jest w naszej firmie. Dotychczas wskaźnik terminowych doręczeń w Birthday Box wynosił 99% i

wkładaliśmy mnóstwo pracy, aby ten wynik utrzymać. Niestety pewnego poranku spotkała nas

przykra sytuacja…


Jedna z klientek napisała do nas negatywną wiadomość, że przesyłka z zamówionym boxem

powinna dotrzeć tego dnia, a w systemie widzi, że paczka nie została nawet nadana. W naszym

sklepie jest bowiem opcja wysyłki ekspresowej. Takie sytuacje nigdy nie miały miejsca w naszej

firmie, dlatego myśleliśmy, że to jakaś pomyłka. Nic bardziej mylnego. Okazało się wówczas, że

zamówienie zostało złożone na minutę przed północą, zaś dostawa miała odbywać się w kolejnym

dniu. Jak można się było domyśleć, to fizycznie jest niemożliwe.

obsluga klienta sklep internetowy


Zostawienie klientki bez prezentu na urodziny dla przyjaciółki było najgorszym, co mogło się

wydarzyć. Niestety zamówienie kuriera nie miało już sensu - było zwyczajnie za późno i nie było

możliwości, aby dostawa odbyła się tego samego dnia w przeciągu kilku godzin. Po szybkiej

burzy mózgów znaleźliśmy jednak rozwiązanie. Dość szalone, ale wykonalne.

Niewiele myśląc wzięliśmy się do pracy.

Spakowaliśmy dokładnie boxa według preferencji naszej klientki. Jednak zamiast nadać paczkę

tradycyjnie, zdecydowaliśmy, że dostarczymy ją osobiście. Do pokonania mieliśmy prawie 200

kilometrów. Mimo sporej odległości byliśmy zdeterminowani, aby zamówienie dostarczyć na czas.

3 godziny później byliśmy już na miejscu. Mina naszej klientki, która otworzyła drzwi była

bezcenna. Przecież doskonale wiedziała, jak wyglądamy, dlatego też była mocno zdziwiona na

nasz widok. Jednocześnie była bardzo szczęśliwa, że jednak prezent dla przyjaciółki dotarł na

czas.


Niestety koszty jakie ponieśliśmy na benzynę oraz czas jaki poświęciliśmy znacznie przekroczyły

zysk na zamówionym boxie, ale tym razem nie to było najważniejsze. Liczyło się tylko i wyłącznie

zadowolenie klientki i zaufanie, którym nas obdarzyła zamawiając Birthday Boxa na prezent dla

bliskiej osoby. Ta historia utrzymała nas w przekonaniu, że Birthday Box to nie tylko nasza praca,

ale również ogromna pasja. Jesteśmy dokładnie tacy, jak nasze boxy - pełne pozytywnej energii.

Nieco szaleni i niezawodni.


W tej chwili z uśmiechem wspominamy tę historię, ale musimy przyznać, że na samym początku

nie byliśmy pewni czy skończy się ona dobrze. Warto pamiętać, że życie zawsze będzie nas

zaskakiwać i co jest ważne, aby być elastycznym i otwartym na niespodziewane. Zawsze trzeba

szukać nowych rozwiązań.


Jesteśmy ciekawi, jak wy radzicie sobie w niespodziewanych sytuacjach?

Komentarze

Zostaw swój komentarz